Jak i kiedy szczepić wiśnie? Szczepienie wiśni bez sekretów
Cięcie wiśni – poznaj właściwe zasady formowania wiśni!
Zobacz także
O drzewko trzeba dbać – bez dwóch zdań. Pozostawione samo sobie, zdziczeje i zmniejszy owocowanie, a wówczas prześwietlenie korony i doprowadzenie jej do prawidłowej formy, będzie bardzo trudne lub wręcz niemożliwe. Widać zatem, jak ważna jest systematyczność w podcinaniu, nawet w przypadku najmniej wymagającej formy prowadzenia drzewa, jaką jest korona prawie naturalna. Tutaj nie ma miejsca na lenistwo. Jeśli chęci są, to jak się do tego zabrać?
Pierwsze cięcie po posadzeniu
By pobudzić drzewka do szybkiego wzrostu i jednocześnie ułatwić ich przyjęcie w ziemi, po posadzeniu wykonujemy dość radykalne i silne cięcie. Pozwoli to dodatkowo na zainicjowanie procesu kształtowania korony. Cięcie wiśni to polega na nieznacznym skróceniu przewodnika oraz wycięciu całkowicie większych i grubszych pędów, które mogłyby stanowić dla niego konkurencję. Ponadto znacznie skracamy pozostałe – o 1/3 długości, nad drugim pąkiem lub o 2/3 długości, nad pierwszym, licząc od nasady. Ostatnią czynnością będzie sprawdzenie pnia, który na wysokości do 40cm nad ziemią powinien być pozbawiony pędów. W razie konieczności, całkowicie je usuwamy.
Korona krzaczasta
To forma, której poprzez odpowiednie cięcia chcemy uniknąć. W przypadku takiego drzewa, pędy wyrastają niemal tuż nad ziemią, powodując, że pień jest bardzo krótki. Liczne, gęste i ostre rozwidlenia sprawiają, że drzewo bardziej przypomina krzew. Pień osiąga wysokość zaledwie 20cm (prawidłowy powinien mierzyć ok. 40cm), a ciężar owoców i wszystkich części składowych korony – liści, pędów, gałęzi – powodują rozdzieranie drzewa i intensywne pękanie kory. Aby nie dopuścić wiśni do takiego stanu, powinniśmy zdecydować się na formowanie korony i to już od pierwszych lat istnienia uprawy. Pozostawienie jej samej sobie, w skrajnych przypadkach, może doprowadzić do zaniku owocowania.
Formowanie korony wiśni w gęstej rozstawie
Mówiąc „gęsta” mamy na myśli rozstawę 2,5m na 4m. W takim systemie sadzenia drzew, konieczne będzie prowadzenie korony w formie wrzecionowej. W jej przypadku kształtowanie korony polega głównie na doginaniu gałęzi do orientacji poziomej względem pnia tak, by w pokroju otrzymać kształt stożka. W tym celu można zastosować na gałęziach obciążenia lub spinacze i haczyki, gdyż samo doginanie na późniejszym etapie wzrostu okaże się nieefektywne.
Co ważne, w gęstym sadzie w ogóle nie skracamy przewodnika w czasie pierwszego cięcia po posadzeniu. Pędy boczne natomiast przycina się dość radykalnie – nad drugim lub trzecim oczkiem. W ten sposób osiągniemy przewagę przewodnika nad systemem pędów bocznych. W tym celu wycinamy także wszystkie pędy, które mogłyby stanowić dla niego konkurencję, zwłaszcza te umiejscowione u jego wierzchołka.
Formowanie korony przy gęstej rozstawie drzew jest bardzo czasochłonne i osiągnięcie ostatecznego efektu, czyli wykształcenia dominującego przewodnika i prawidłowego systemu bocznych gałęzi, może trwać nawet do trzech lat od założenia sadu. Cięcia wykonujemy rokrocznie w okresie letnim.
Po trzech latach – cięcie odnawiające
Kiedy już osiągnęliśmy dominujący przewodnik, to on stanowi trzon i zasadniczą część drzewa. Gałęzie boczne systematycznie przycinamy, po każdym zbiorze owoców, czyli w sierpniu. Cięcie odnawiające to nic innego, jak usuwanie starych i grubych gałęzi, by zrobić miejsce dla młodych. W miejscu cięcia pozostaną czopy, z których następnie wyrosną zdrowe i młode pędy. Mówiąc „stare” gałęzie, mamy na myśli takie, które rosną na drzewie 2-3 lata i to właśnie ich trzeba się bezwzględnie pozbyć. Tak samo, jak gałęzi narastających, krzyżujących się i utrudniających prawidłowy rozrost korony. W efekcie pozbywamy się ok. 1/5 objętości wszystkich pędów i gałęzi.
czytaj dalej...
